wczorajsza notka

Miałam wczoraj poprawiac angielski.
Nie było dla mnie kartki.
Miałam poprawiać dzisiaj.
Nie było dla mnie kartki.
Miałam poprawiać w czwartek.
W czwartek idziemy na Balladyne.
Miałam w poniedziałek.
Dzień wolny.
I w końcy mam poprawiać w przyszły czwartek. BOSH!!! Było się wykuć na klasówkę....

A co po za tym... Dowiedziałam sie jaki aparat fotograficzny ma Ulciątko (sama o tym napisała na blogu). Ściełam sobie włosy, więc wyglądam zupełnie inaczej.
Mam już 2 nakrętki z Coli, jeszcze tylko 14 i będzie misio ^^.

A po za tym to spoko. Alek mnie na Kablu-Kablu zablokował i nie mogę przeklinać do niego. Nie.... Mogę, ale on o tym się nie dowie. Supeeeer...

Piję sobie właśnie soczek marchewkowy z butelki. Dobry i zdrowy :).

Jutro geografia. Chyba skończyłam pracę domową...